Zasada działania "klasycznego" transformatora opiera się na prawie indukcji elektromagnetycznej. W uzwojeniu pierwotnym pod wpływem przyłożonego napięcia zmiennego występuje pole magnetyczne, tworząc zmienny strumień magnetyczny w rdzeniu, który jest proporcjonalny do tego napięcia, które z kolei nakłania SEM w uzwojeniach wtórnych. Ta EMF jest wprost proporcjonalna do liczby zwojów uzwojeń.
W transformatorze elektronicznym (T) zasada działania jest zupełnie inna. W rzeczywistości, TO jest zasilacz (przetwornica napięcia) z elektronicznym zabezpieczeniem przed zwarciem i przegrzaniem elementów. Regulujące puszczanie urządzenia energooszczędne lampy są podobne w zasadzie działania.
Jak wykazały moje eksperymenty, elektroniczny transformator można zastosować do zasilania aktywnej obciążenia, nie przekraczającej mocy parametry EHHH. Zazwyczaj te parametry znajdują się na obudowie urządzenia. Na przykład, na wyjście TO można włączyć element grzejny, obliczony na napięcie 12 v, z prądem zużycia nie więcej niż 1,5 A lub samochodową żarówkę o mocy 12 W (jako sygnalizatora świetlnego).
W trybie impulsowym TEN jest w stanie zapewnić energią obciążenie o mocy 24 W (2 tego samego typu lampy samochodowe).
Biorąc pod uwagę niewielkie wymiary i wysoka SPRAWNOŚĆ, transformator elektroniczny w szeregu przypadków jest znacznie wygodniejsze niż zwykle.